Ten tylko się dowie kto szpule pchał.
W ostatnim czasie w naszej firmie odbyła się wizyta inspektora Państwowej Inspekcji Pracy, która poświęcona była przekroczeniom w transporcie ręcznym szpul z bieżnikiem. Temat dotyczy głównie wytłaczania i konfekcji, nie mniej jednak warto aby każdy pracownik zapoznał się z tematem.
22 października 2014r., Pracodawca wydał biuletyn, w którym przedstawia temat z punktu widzenia biznesowego. Zarząd firmy nie zapomniał wspomnieć o kosztach jakie z tytułu tego „problemu” musi ponieść na czym ucierpi nasza konkurencyjność. Chcielibyśmy zwrócić uwagę wszystkich na fakt, iż konkurencyjność według wypowiedzi pracodawcy jest ważniejsza niż zdrowie każdego z nas. Można ją przecież zwiększyć w innych segmentach produkcji, ale nigdy kosztem zdrowia pracowników. Oczywiście jest to punkt widzenia głównie pracowników fizycznych, ponieważ to oni utracili swoje zdrowie lub znacząco je nadwyrężyli przez niedopatrzenia lub celową ignorancję przepisów BHP. Dodatkowo pracodawca w/w biuletynie podał nieprawdziwą informację, że poinformował Zakładowego Społecznego Inspektora Pracy w lipcu 2014r. o planie redukcji wysiłku fizycznego operatorów przy transporcie szpul.
Nadmierny wysiłek fizyczny spowodowany pracą w przeciążeniach ponad normy przyjęte w prawie oraz sam system pracy 4/3 jest ogromnym obciążeniem dla naszych organizmów. Powoduje to w konsekwencji osłabienie układów mięśniowo-szkieletowego oraz immunologicznego (odpornościowego) i co za tym idzie częste zachorowania i kontuzje. Należy zwrócić uwagę na kary dla pracowników fizycznych za absencje chorobowe, które często mogą wynikać z powyższych aspektów.
Zgodnie z § 6 ust. 1 pkt. 2 Rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 14 marca 2000r. w sprawie bezpieczeństwa i higieny pracy przy ręcznych pracach transportowych pracodawca jest zobligowany do wyeliminowania nadmiernego obciążenia układu mięśniowo-szkieletowego pracownika, co w naszej ocenie w bardzo dużym stopniu zostało zaniedbane. §16 pkt.1 w/w Rozporządzenia mówi, że masa ręcznie przetaczanych przedmiotów po terenie poziomym nie może przekraczać 300kg na jednego pracownika co w wielu przypadkach w naszej firmie jest znacząco przekraczane. Z przykrością stwierdzamy, że pracodawca wiedząc o przekroczeniach w transporcie nośników materiałów i o obowiązkach jakie nakładają na niego przepisy prawa, nie licząc się w żadnym stopniu ze zdrowiem pracowników świadomie bagatelizował zagrożenie. Przekroczenia można zaakceptować bo w tym wypadku traci jedynie pracownik, którego można łatwo wymienić.